marek.w marek.w
1150
BLOG

2017 - o roku ów... cz. I

marek.w marek.w Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
Jedno jest pewne - przyszły rok zapowiada się jeszcze ciekawiej, niż obecny!
Nie podejmuję się ścisłych prognoz, szczególnie, że jeszcze mnie boli " miejsce, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę", gdy zapowiedziałem zwycięstwo Hilary:-), jednak można pokusić się o pewną analizę sceny światowej w najważniejszych punktach, jak Trump i okolice, Rosja, Chiny i Islam.
Na początek jednak Polska -
Tu sytuacja jest prosta jak obręcz- przebieg wydarzeń będzie zależał od stanu zdrowia jednego człowieka oraz od tego, kiedy Opozycja, w tym KOD zacznie wreszcie myśleć, zamiast tylko reagować na wrzutki prawdziwego gracza.
 
Kiedy czytam rosyjskie portale, widzę, jak pomału do najbystrzejszych ich publicystów dociera, jak bardzo w ocenie Trumpa pomylili się wszyscy Rosjanie, z Kremlem i KGB na czele. A coraz więcej wypowiedzi Trumpa i jego ludzi świadczy, że  ich prawdziwym idolem jest  Reagan ze swoim sposobem rozwiązywania problemów, które Ameryce sprawiali jej przeciwnicy ( a także jego "konstruktywnym" podejściem do Rosji). Musimy sobie zdać sprawę, że ostatnia wizyta Giulianiego w Warszawie była pierwszym ważnym posunięciem nowej ekipy w polityce zagranicznej, gdzie równie istotne i przemyślane były rozmowy z prawdziwymi polskimi decydentami, światowe echa tej nagłej wizyty jak i wywiad dla Rzepy Giulianiego. W tym wywiadzie, który powinien znać każdy, kto interesuje się polityką, Giuliani wprost twierdzi, że  celem Trumpa i jego ekipy jest dorównanie Reaganowi i jego ludziom. 
 
 
Wiąże się z tym parę innych zagadnień - jeśli spełnią się moje przewidywania, będzie to największa wpadka KGB od czasów upadku Imperium, w końcu otwarcie i nachalnie zaangażowało się w poparcie Trumpa przeciw Hilary w kampanii wyborczej,przy okazji niesamowicie wkurzając Amerykanów swoją ostentacyjną hakerską  operacją. Trump natomiast w swojej twardej polityce będzie miał wyjątkowe poparcie w Kongresie, gdzie politycy OBU partii mają dosyć fatalnego prowadzenia spraw zagranicznych przez Noblistę i upadku prestiżu oraz wpływów Ameryki na świecie. Najnowsza ustawa Kongresu przydziela potężne sumy na rozwój tzw. kosmicznego komponentu Obrony Antyrakietowej, a do jej podpisania zmuszono Obamę, który przedtem  trzykrotnie odrzucał podobne ustawy.  Inaczej mówiąc, na agendę wracają  Gwiezdne Wojny,  istny koszmar dla Rosjan, których poprzednio ten kosmiczny wyścig zbrojeń kosztował Imperium. Zresztą Amerykanie już ich zapraszają do powtórki z rozrywki :-)
 
Nowa ekipa pozycjonuje trzy państwa jako swoich przeciwników strategicznych, są nimi Rosja, Chiny oraz Iran. Oczywiste jest, że wspólnie stanowią potęgę, z którą nawet Ameryka musi się liczyć, dlatego spodziewam się manewrów dyplomatycznych, a nie tylko tępego napinania muskułów. Przypominam, że głównym strategicznym celem Obamy było wykorzystanie Rosji dla okrążenia Chin ( czyli ustawienia obu tych mocarstw  przeciw sobie).  Natomiast po "resecie", jaki mu wycięliśmy, zmuszając go do "zimnej wojny 2.0" z Rosją po zwycięstwie Majdanu i zagarnięcia Krymu, znów uzyskał poparcie jednego mocarstwa przeciw drugiemu, w tym wypadku Chiny poparły blokadę gospodarczą Rosji ( oczywiście nie za darmo). Jest to jeden z nielicznych przypadków sprytu Obamy i tym bardziej nie powinien być zaprzepaszczony.
Niezależnie od taktyki amerykańskiej oczywiste jest, że powinni dążyć do dawnego zjednoczenia całego Zachodu, co tak dobrze funkcjonowało za Reagana, a to oznacza faktyczną ingerencję w europejskie sprawy. Znów, jak to było w czasie Zimnej Wojny, Prezydent Ameryki musi stać się  Liderem Zachodu i narzucić europejskim politykom wspólny system działania. Przy czym dla samej Europy, która nagle znalazła się w wielostronnym kryzysie, taki Lider jest jeszcze bardziej potrzebny, niż Ameryce. Sprawy Europejskie będa jednak tematem następnego tekstu ...
 
Rosja -
Rok 17 ma specjalne brzmienie dla Rosjan, krąży więc sporo  prognoz, jeśli nie proroctw. Dla Putina i jego "kamandy" absolutnym priorytetem jest zachowanie władzy i możliwość dalszego grabienia faktycznej kolonii, dlatego wszystkie posunięcia sa podporządkowane temu celowi. Stąd wszelkie plany agresji wobec sąsiadów czy rozwijaniu wojny w Syrii będą zależały od ich wartości propagandowej wobec swoich Sovków. Najlepszym przykładem jest interwencja w Syrii, gdzie Kreml ryzykuje niesamowicie, konfliktując sie jednocześnie z Sunnitami, Zachodem oraz jednak z Turcją. A wszystko dla zajęcia myśli i emocji własnych obywateli "małą, zwycięską wojenką", aby nie myśleli o pustych lodówkach. Tymczasem spadek dochodów obywateli sięga 8 % rocznie według oficjalnych danych!    W 17 roku kończy sie zapas dewiz odłożony w czasach tłustych, a ceny ropy ani myślą wracać do dawnych pięknych czasów .
Dotąd podstawową taktyką Kremla było czekanie na zmiany warty w państwach Zachodu na polityków przychylnych Putinowi lub tylko znużonych utrzymywaniem sankcji, jak Trump cy LePen. Teraz, gdy to się najwyraźniej wali, pozostaje nadzieja na jakiś szczęśliwy traf.
Z drugiej strony, społeczeństwo kołysane morzem wódy wykazuje zadziwiający marazm i otępiałość, ulegając nadal zmasowanej propagandzie sukcesu polityki "powstawania z kolan". Tyle, że  stan tego społeczeństwa najlepiej pokazuje ostatnia afera z płynem do kąpieli, który miał zawierać etanol. Po wypiciu go zmarło już do setki ludzi, ponieważ wbrew etykiecie zawierał Metanol! W rezultacie władze zastanawiają się nad zawieszeniem produkcji różnych płynów zawierających spirytus....Tylko jak z  Narodem, doprowadzonym do takiego stanu budować nowoczesną gospodarkę, niezbędną choćby dla dalszych zbrojeń?
marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka