Dnia 6 lipca w ramach Łódzkiego Klubu Obywatelskiego odbyło się spotkanie z byłym min. MON Bogdanem Klichem. Bardzo ożywiona dyskusja dotyczyła trzech głównych zagadnień - bezpieczeństwa Polski w obliczu agresywnej polityki Moskwy, Państwa Islamskiego oraz stanu Unii po Brexicie. W nawiązaniu do tej dyskusji chciałbym przedstawić parę pogłębionych refleksji.
Zarówno w dyskusji, jak i podczas wszystkich wystąpień na Warszawskim Szczycie NATO dosłownie NIKT nie zauważył, że prawdziwą ofiarą Zimnej Wojny 2.0, toczonej od 2 lat jest Rosja! Zresztą sami Rosjanie także nie chcą się do tego przyznać...
Jednym z podstawowych celów polskiej Dyplomacji po uzyskaniu Niepodległości było przeciągnięcie na swoją stronę nowo powstałych państw buforowych między nami a Moskwą, z których najważniejsza była Ukraina, wykorzystując do tego przyciągającą siłę Unii, najbogatszej organizacji na świecie. Pierwsza próba w 2004 r. przeprowadzona przez Prezydenta Kwaśniewskiego została skontrowana przez Kreml, gdzie Putin wykazał się zimną krwią i opanowaniem zasad gry politycznej.
Czas na dogrywkę nastąpił po 10 latach - min. Sikorski wykorzystując unijny projekt Partnerstwa Wschodniego doprowadził do wybuchu Majdanu i ucieczki prorosyjskiego prez. Janukowycza, w efekcie czego znów wyrwaliśmy Ukrainę ze strefy wpływów Rosji ( dokładniej opisuję to w tekście
http://marek.w.salon24.pl/650113,ciszej-nad-ta-trumna )
Tym razem Putin całkowicie się pogubił i poszedł na otwartą agresję wobec Ukrainy, a przez to nową Zimna Wojnę z całym Zachodem. Spełnił więc tym najskrytsze marzenia Polaków, gdyż wreszcie w 6-wiekowej rywalizacji z Moskwą mamy po swojej stronie ogromną przewagę militarną i gospodarczą.
Jeszcze jedno, a propos Szczytu w Warszawie - absolutnie wykluczam wojnę NATO -Rosja na pełną skalę. W wojnie konwencjonalnej Rosja jet bez szans, mając 10- krotnie mniejsze siły, natomiast w przypadku jądrowej trzeba pamiętać, iż większość dzieci Kremlowskiej Elity, w tym Putina mieszka na Zachodzie. Co bym o nich nie myślał, nie wierzę, aby kazali wystrzelić atomowe rakiety na własne rodziny.
Może najważniejszym faktem dotyczącym Kalifatu jest to, iż jest on tylko
efektem innych, o wiele ważniejszych zjawisk i sam jest uboczną, przez przypadek tak głośną sprawą. Cała wielka Cywilizacja Islamu znajduje się w ciężkim kryzysie, szczególnie Państwa Arabskie. Ludzie zaś reagują na zagrożenie albo agresją , albo ucieczką, co obecnie oglądamy. Polecam mój cykl z przed 3 lat, jak najbardziej aktualny
http://marek.w.salon24.pl/510713,ewolucja-cywilizacji-cz-x-islam. Własciwie jest to pierwszy tekst, pozostałe 2 są zamieszczone obok-
http://marek.w.salon24.pl/510785,ewolucja-cywilizacji-cz-x-islam-c-d
Reagan, jeden z największych amerykańskich prezydentów stworzył wraz ze swoją ekipą całą nową epokę w dziejach świata, nazwaną Pax Americana. Po upadku Sowieckiego Imperium i "Pustynnej Burzy" Ameryka stała się samodzielnym Hegemonem, a skala zwycięstwa była tak duża, że pewien napalony naukowiec ogłosił "koniec historii" :-) Obecnie, po upływie ćwierć wieku jesteśmy świadkami końca tej epoki,wyjątkowo pomyślnej również dla Polski. Nie tylko Ameryka, ale i cały Zachód stanęły w obliczu szeregu kryzysów, które będą musiały rozwiązywać na własny rachunek, bez podpierania się Reaganem.
Jednym z najważniejszych jest krach paradygmatu uprawiania polityki, wspólnego dla prawie całej formacji zachodnich polityków zwany "polityczną poprawnością - PP" ( a popularnie Lewactwem). Niezależnie od wszystkiego innego PP prowadzi do poważnego osłabienia pozycji jej wyznawców, z czego skwapliwie korzystają ich przeciwnicy. Rozpaczliwa wręcz niekompetencja i tchórzostwo Obamy oraz europejskich decydentów zachęciły do agresywnych kroków zarówno Putina, jak Asada, Erdogana czy szefów IS. Klasycznym przykładem jest Kalifat - banda oprychów napędzana obłędnym fanatyzmem terroryzuje Bliski Wschód, a przy okazji Europę, a nie ma nikogo zdecydowanego, kto by temu położył kres. Biedny Reagan w grobie się przewraca :-)
Następnym poważnym kryzysem jest wyczerpanie się skrajnie liberalnego systemu gospodarki rynkowej, narzuconego przez ekipę Reagana. Po 30 latach sukcesów dała znać podstawowa skaza tego systemu - możliwość nieograniczonego bogacenia się doprowadziła do pogłębienia przepaści dzielącej finansową arystokrację od reszty społeczeństwa.
Zarówno PP powodująca bezradność jej wyznawców jak i skrajny Liberalizm przestały być akceptowane przez zachodnie społeczeństwa, czego objawy obecnie obserwujemy. W USA casting Republikanów wygrywa Trump, który programowo odrzuca PP, a ogromnym poparciem cieszy się Sanders, będący faktycznie wyznawcą Marksa i nacjonalizacji wielkich fortun. W Europie dojrzewa bunt społeczny przeciw radosnej głupocie Lewaków, która zwaliła zwykłym ludziom na głowy masy Muzułmańskich Imigrantów. Rezultatem jest wzrastająca popularność ruchów skrajnych, jak nacjonaliści czy populiści. Również słynny Brexit jest klasycznym przypadkiem żywiołowego buntu przeciw elicie, gdzie emocje zablokowały wszelkie głosy rozsądku.
Niezależnie od tego, jak Zachód rozwiąże swoje kryzysy, będzie to już nowa epoka i bez wątpienia wyjątkowo "ciekawe czasy', ale przynajmniej nie będziemy sie nudzić....
