Jak zauważyłem, ostatnie zamieszki w Egipcie i Turcji zaskoczyły wielu tzw. ekspertów. Tymczasem sa one całkowicie logicznym efektem potężnego kryzysu, w którym znalazł sie Islam, a który opisałem w moich dwóch poprzednich tekstach na ten temat. Co więcej, obecne wypadki przewidziałem juz pare lat temu, w dowód cytuję mój tekst "Moje prognozy' z 5.02.12 r. Pisałem o tym już rok wczesniej, ale ten chyba najlepiej oddaje moje przemyslenia:
"Jesli ktoś czytał moje wczesniejsze przewidywania, zauważy, że spełniają sie jak na razie dokładnie. Twierdziłem, że partie islamskie powinny objąć władzę we wszystkich krajach, które wyrzuciły własnych "dzierżymordów", jak widać, ludnośc uwierzyła, że teraz to Religia im pomoże, gdy zmienili władze. Równie pewne jest, że Islamiści nie są w stanie rozwiązac żanego z nękających Arabów problemów, raczej przeciwnie, ponieważ ich problemy sa spowodowane NADMIAREM religii, a nie jej brakiem! Inaczej mówiąc, tylko laickie reformy moga polepszyć stan arabskich społeczeństw. Kiedy sie o tym dowiedzą i kiedy potrafią wyrwać z objęć teokracji, nie wiadomo, pewne jest jedno- nie nastąpi to szybko i zapewni im oraz większośći sąsiadów b. ciekawe czasy!"
Po obaleniu miejscowych "dzierżymordów" władzę w państwach arabskich przejęły odmiany "Bractwa Muzułmańskiego", poniewaz były najlepiej zorganizowane i miały jasny program- więcej Islamu! Równie jasne było dla mnie, że ten program nie jest żadnym rozwiązaniem i sprowadzi same kłopoty, o czy napisałem w X odc. Ewolucji Cywilizacji. Nie przewidziałem tylko, jak szybko Bractwo sie zkompromituje i popełni wszelkie błędy fanatyków, którzy dorwali sie wreszcie do władzy.
Najważniejszym wnioskiem z ostatnich wypadków jest fakt, iż rywalizacja Cywilizacji przestała być prowadzona na styku Islam- reszta świata, tylko przeniosła się do WEWNĄTRZ samego Islamu! Proszę zauważyć, że bunt w Egipcie i Turcji przeciw opresji ortodoksyjnych Muzułmanów podnieśli mieszkańcy wielkich miast, którzy mają najściślejszy kontakt ze światem zewnętrznym , coraz bardziej opanowanym przez Cywilizację Uniwersalną! To oni własnie , głównie młodzież mają najlepszy dostęp do masowej, niekontrolowanej informacji i ta "zaraza" rozprzestrzenia się jak zawsze, od elit intelektualnych w dół społeczeństwa. Stąd mentalność studenta Uniwersytetu Kairskiego jest już inna, niż mieszkańca wioski nad Nilem, tak samo, jak mieszkańca Stambułu rózni sie od chłopa w Anatolii. Ostatnie walki obu tych grup to dopiero początek wyjątkowo trudnego i krwawego procesu, który trzeba liczyc nie na lata, a na pokolenia. Obecnie widzimy tylko płomień biegnący po loncie, ile beczek dynamitu na niego czeka i jak daleko sięgnie eksplozja, mozna tylko sie domyslać...
Jedno nie ulega wątpliwości- Islam zaczął sie zmieniać w kierunku laicyzmu, podobnie, jak kiedyś Cywilizacja Chrześcijańska i tego procesu już NIKT nie powstrzyma( choć b. wielu będzie to chciało zrobić bez względu na cenę)
